manu in ferrum manu in ferrum
1596
BLOG

Pierwsze kroki PiS-u na drodze do upadku.

manu in ferrum manu in ferrum PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Czyli dokładnie na tej samej drodze którą przeszła PO.

Te trzy kroki wykonali:

1. Bartłomiej Misiewicz hasając na parkiecie białostockiej dyskoteki

2. Jego szef, Antoni Macierewicz, na autostradzie koło Torunia, którego kolumna rozbiła kilka samochodów, zostawiła prawdziwe pobojowisko, wkurzonych i poszkodowanych ludzi, godzinami oczekujących na przesłuchanie przez policję, podczas gdy sam Macierewicz jak gdyby nigdy nic wsiadł do kolejnego samochodu i pojechał w siną dal.

3. Cała czołówka polityków PiS i związane z tą partią środowisko dziennikarzy, organizując budzącą zażenowanie galę "Człowiek Wolności", która stylem, poziomem lizusostwa, ilością wazeliny w nieodparty sposób kojarzy się z akademiami "ku czci" organizowanym w czasach PRL-u.

Euforia po zwycięstwie wyborczym, utrzymujące się poparcie społeczne w sondażach powodują że w głowach polityków PiS-u rośnie przekonanie że mogą robić co chcą, nic i nikt nie może im zagrozić, kolejne kadencje mają w kieszeni, każda uwaga krytyczna na ich temat wynika wyłącznie ze złej woli krytykującego.

Zaczynają tak jak politycy PO po zwycięstwie w 2007r.

Skończą też identycznie.

P.S.

Nie komentuję, zresztą powiedzmy sobie szczerze - nic nie tracę nie wdając się z dyskusję z osobnikami pokroju Edwarda Zawadzkiego. Zastanawiam się jedynie pod jakimi nickami ten prostacki troll szalał kiedyś na starym, dobrym S24.

Reszcie żelaznego elektoratu PiS-u który był łaskaw skomentować ten tekst napiszę w ten sposób - jedynie wy możecie sprawić że wasza ukochana partia zatrzyma się na tej drodze. Oczywiście krytykując własnych wybrańców gdy nie trzymają standardów i uświadamiając ich że wasze zaufanie nie jest dane raz na zawsze i bezwarunkowo. Oczekiwanie od ministra polskiego rządu by kawalkada jego samochodów przestrzegała przepisów prawa drogowego i brała pod uwagę bezpieczeństwo innych uczestników ruchu nie wydaje mi się wygórowanym wymogiem.

Naturalnie wybór należy do was - możecie iść w zaparte, bronić "swoich" zawsze i przy każdej okazji, bez względu na to co zrobią. OK, doskonale, wasze święte prawo iść szlakiem PO. Szczęśliwej drogi. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka