manu in ferrum manu in ferrum
84
BLOG

Kwintesencja polskiego parlamentaryzmu.

manu in ferrum manu in ferrum Polityka Obserwuj notkę 3

Wczoraj w polskim Sejmie miała miejsce dosyć zabawna historia.

Dwoje posłów PiS, B. Mateusiak- Pielucha i J. Wilk wpierw wycofało swe podpisy z poselskiego projektu o Funduszu Dróg Samorządowych (czyli potocznie mówiąc o"opłacie drogowej" ) by zaraz po tym, po otrzymaniu reprymendy od kierownictwa swego klubu, potulnie podpisać go na nowo.

Zobaczyliśmy w pełnej krasie obraz polskiego parlamentaryzmu i polskich posłów - ludzi bez charakteru, słabych, strachliwych, bez żadnych stałych przekonań i poglądów,  stłamszonych przez władze własnej partii,  nie zainteresowanych zdaniem swoich wyborców, lecz jedynie przypodobaniem się tym którzy decydują o miejscach na listach wyborczych. Na wieść że karą za ujawnienie własnego zdania będzie usunięcie z list wyborczych posłowie natychmiast zrozumieli swój wielki błąd i udali się do Canossy - pokornie wykonali polecenia centrali partyjnej. 

Cóż sprawia że dorośli ludzie którzy dają się traktować jak szczeniaki? Przecież muszą rozumieć że w ten sposób tracą resztki szacunku jakim jeszcze cieszą się w Polsce politycy. Oczywiście z jednej strony chodzi o to że prawdopodobnie nie maja po co wracać do normalnego życia poza polityką, bo nic tam nie znaczą - nie mają żadnego znaczącego dorobku zawodowego, czy naukowego, jedyna kariera na którą mogą liczyć to kariera polityka. A ta w Polsce nie zależy wcale od uznania wyborców lecz od uznania szefa partii i tych którzy mają do ucha prezesa (nomen omen) najbliższy dostęp. Więc skomlą o to uznanie, przełkną każde upokorzenie, zmienią zdanie z dnia na dzień, albo z godziny na godzinę (jak wczoraj), powtórzą każdy najgłupszy przekaz dnia który sms-em otrzymają od partyjnych speców od PR-u, byle tylko otrzymać to upragnione miejsce na liście wyborczej.

Efektem jest całkowita degrengolada polskiego parlamentaryzmu. Nie ma żadnych dyskusji, szukania argumentów, przekonywania oponentów, każda, nawet najbardziej celna i pożyteczna poprawka posła opozycji zostanie zmiażdżona walcem partyjnej dyscypliny. Całkiem niedawno mieliśmy tego dobry przykład - dopiero odwołanie się posła opozycji bezpośrednio do prezesa Kaczyńskiego spowodowało że całkowicie oczywista i jak najbardziej słuszna poprawka by zwierzęta maltretowane przez oprawców nie trafiły po 3 latach z powrotem do ich rąk została poparta przez sejmowa większość. Taka poprawka wydaje mi się całkowicie niekontrowersyjna i zdroworozsądkowa, godna poparcia przez każdego normalnie myślącego człowieka. Niestety nie dotyczy to polskiego sejmu, tutaj  posłowie rządzącej koalicji musieli otrzymać przyzwolenie swego szefa, by taką poprawkę przyjąć. Nie potrafią samodzielnie myśleć? Boja się wyrazić swoje zdanie nawet w tak banalnej sprawie? Co będzie gdy zabraknie kogoś mądrzejszego kto im wskaże drogę? Wreszcie najważniejsze pytanie - po co nam w ogóle tacy posłowie? Co oni wnoszą do prac sejmowych? Jest dla mnie oczywistym że liczbę posłów należy zmniejszyć nawet o połowę, bo są całkowicie zbędni, generują jedynie bezsensowne koszty. 

Naturalnie taka sytuacja nie zaczęła się od tej kadencji. Tak samo głupio i beznadziejnie wyglądał polski Sejm za rządów PO - posłowie PiS mogli proponować rozwiązania na miarę Nobla, po to tylko by zostały one z miejsca, najczęściej bez dyskusji i najmniejszego nawet namysłu, odrzucone przez tryumfujących wówczas polityków PO. Dzisiaj zamienili się rolami z oponentami.

Sytuacja pogarsza się z kadencji na kadencję. Coraz gorsi kandydaci, jedynym kryterium doboru staje się ślepe posłuszeństwo. Bierny, mierny ale wierny - oto ideał polskiego parlamentarzysty. Przyczyna jest systemowa - ordynacja wyborcza i system finansowania partii zdegenerował polską politykę i polski system parlamentarny. Strach pomyśleć co będzie dalej.

P.S. Wsród posłów znalazł się jeden sprawiedliwy który nie ugiął się pod presją partyjnej dyscypliny - Łukasz Rzepecki z PiS.  Powiedział, co myśli, zdania z tego co wiem, na razie nie zmienił, zobaczymy jak twardy ma kręgosłup. Szacunek. 


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka